LIŚĆ LAUROWY. To popularna przyprawa. Drzewko rośnie powoli sięgając w doniczce 150 cm. Roślina posiada ciemnozielone, lancetowate, sztywne, skórzaste, ostro zakończone liście, które po roztarciu wydzielają zapach. Wymagania świetlne. Stanowisko jasne, ciepłe. Może być też lekko zacienione. Nie lubi przeciągów. Temperatura uprawy Laur to dekoracyjny krzew, który można uprawiać na tarasie. Zamiast więc tylko kupować jego suszone liście, zainteresujmy się samodzielną uprawą. Makamuki ( szlachetny (Laurus nobilis) popularnie zwany laurem, zna chyba każdy, kto kiedykolwiek zajmował się gotowaniem. To aromatyczne zioło należy do rodziny wawrzynowatych i pochodzi z terenów śródziemnomorskich oraz smak wawrzynu znajdziemy w wielu potrawach zarówno polskich, jak i orientalnych. Związki zawarte w liściach, wspomagają trawienie i łagodzą wzdęcia. Dlatego też suszonych liści laurowych (bobkowych) używa się przede wszystkim do przyprawiania dań z kapusty (np. bigosu i kapuśniaku), dziczyzny, gulaszu, niektórych zup (np. żurek, flaki) oraz marynat octowych (np. grzybowych czy ogórkowych). Przyprawia się nimi również wiele pieczonych lub gotowanych mięs (np. golonkę) oraz mięsne tym liście lauru mają pewne właściwości przeciwgnilne i bakteriobójcze, dlatego warto jest je dodać do marynat, w których będzie kruszało mięso. Suszone liście, przechowywane w szczelnych pojemnikach, długo zachowują swoją świeżość, a ich aromat uwalnia się podczas gotowania lub że zapach lauru jest dość intensywny, dlatego lepiej używać tej przyprawy z umiarem. Liści się jednak nie zjada i kiedy oddadzą już cały swój aromat potrawie, można je spokojnie wyrzucić. Liście mają jeszcze jedną ciekawą właściwość, odstraszają bowiem szkodniki spożywcze. Dlatego umieszczajmy je w szafkach, gdzie przechowujemy - nie tylko suszone liścieZwykle liście laurowe kojarzą się nam z wysuszonym zielem, ale z powodzeniem możemy je wyhodować samodzielnie i mieć możliwość porównania smaków rośliny suszonej i świeżej. Jeśli tylko zapewnimy wawrzynom odpowiednie warunki, nie powinny nam przysporzyć wielu kłopotów. Główną ozdobą laurów są ich eliptyczne, ostro zakończone, skórzaste, błyszczące liście, które maja intensywnie zielony uprawie doniczkowej roślina zakwita niezmiernie rzadko, a kwiaty są niepozorne i nie wydają nasion. Dzieje się tak między innymi dlatego, że laury są dwupienne, a więc do zapylenia potrzebny jest drugi egzemplarz, wydający kwiaty innej płci niż uprawiany przez nas. W naturze jest całkiem sporym krzewem lub niewielkim drzewem i dorasta nawet do 8-10 m wysokości, ale zwykle w pojemnikach osiąga ok. 1,5 -2 m. Możemy go jednak z powodzeniem przycinać, powodując rozkrzewianie i ograniczając wzrost w uprawiać laurDla laurów musimy przeznaczyć bardzo widne i ciepłe miejsce uprawy. Pochodzą bowiem z rejonów, gdzie słońca i ciepła w czasie wegetacji nie brakuje. Lubią też regularne zraszanie liści, chociaż bez tego zabiegu też sobie poradzą. Jeśli mamy słoneczny i zaciszny balkon, z powodzeniem mogą tam spędzać lato, jednak jesienią, należy je przenieść do spadki temperatury do ok. 0°C wprawdzie laurom mocno nie zaszkodzą, ale długo takich warunków nie zniosą. Wawrzyny powinny zimować w pomieszczeniach widnych o temperaturze ok. 6-10 °C (np. jasnych klatkach schodowych). Ograniczamy wtedy podlewanie do minimum i przestajemy roślinę nawozić. Wiosną znów podwyższamy temperaturę, podlewamy częściej i stopniowo przygotowujemy roślinę do powrotu na i rozmnażanie lauruPrzesadzamy laury raz na 2-3 lata, do żyznego, ale przepuszczalnego podłoża na bazie ziemi liściowej, torfu i piasku. Wawrzyny możemy rozmnażać za pomocą nasion lub sadzonek półzdrewniałych. Jeśli planujemy pozyskać rośliny z siewu, musimy najpierw nabyć nasiona, gdyż w warunkach domowych ich nie dość szybko tracą żywotność, dlatego należy wysiać je zaraz po zakupie. Prostszym, choć mniej wydajnym sposobem jest rozmnażanie przez sadzonki. Pobiera się je wiosną i ukorzenia w wilgotnym piasku, okrywając perforowaną folią. Trzeba się jednak uzbroić w cierpliwość, gdyż ukorzeniają się dość długo (nawet 3 miesiące).Kłopoty w uprawie lauruZa to chorobami i szkodnikami raczej nie musimy się martwić, gdyż to dość odporna roślina. Mogą jej natomiast zaszkodzić nasze błędy uprawowe, czyli zalanie, brak dostatecznej ilości światła lub nadmierne wychłodzenie. Wtedy będzie cierpiała na choroby natury fizjologicznej, jak opadanie liści czy zagniwanie korzeni. Osłabioną roślinę mogą też zaatakować tarczniki.
Przygotowanie. Włóż liście laurowe do słoika i dodaj olej ze słodkich migdałów. Ważne jest, aby liście były czyste. Następnie szczelnie zamknij i pozwól olejkowi się macerować przez 40 dni. Kiedy już masz olejek laurowy, możesz go używać, gdy odczuwasz dyskomfort w nozdrzach lub chcesz poprawić oddychanie.
Merghen Mistrz dyskusji! Posty: 2323 Rejestracja: 2010-09-01, 07:22 Re: Skoczogonki I to że się ruszają po podlaniu wskazuje, że jednak są to skoczogonki Velenna Powoli się rozkręca Posty: 23 Rejestracja: 2012-03-05, 12:17 Re: Skoczogonki Post autor: Velenna » 2012-03-05, 19:26 Może to dziwne co powiem, ale chciałabym żeby to było właśnie to Liście laurowe już nawsadzałam w doniczkę, mam nadzieję, że przy takiej ilości robali też pomogą. Dużo osób mówiło, że skoczogonki są nieszkodliwe. Czy to możliwe w takim razie, że nowe, dopiero rozwijające się liście zroślichy są pogryzione właśnie przez skoczogonki? Merghen Mistrz dyskusji! Posty: 2323 Rejestracja: 2010-09-01, 07:22 Re: Skoczogonki Post autor: Merghen » 2012-03-05, 19:36 Skoczogonki w niewielkiej ilości nie są szkodliwe, w dużej już tak bo zamiast się zajmować podłożem zajadają się zielonymi korzonkami roślin. Już samo przesuszenie podłoża niweluje populację do niegroźnej ilości a Twoje doświadczenie z liśćmi laurowymi będzie dodatkowym potwierdzeniem/zaprzeczeniem skuteczności tej metody. Podziel się więc rezultatami eksperymentu Velenna Powoli się rozkręca Posty: 23 Rejestracja: 2012-03-05, 12:17 Re: Skoczogonki Post autor: Velenna » 2012-03-05, 20:10 Z pewnością tak zrobię. Ktoś wcześniej pisał, że efekt widać po tygodniu. Więc dokładnie za tydzień zdam pierwszą relację. Mam nadzieję, że nie jest za późno na taką interwencję Petrus Ekspert Posty: 6341 Rejestracja: 2008-01-20, 14:54 Re: Skoczogonki Post autor: Petrus » 2012-03-06, 15:51 Ja też czekam na efekty. Ciekawi mnie czy u Ciebie również pomogą liście laurowe Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem. Pozdrawiam, Piotr. Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne Zapraszam na moją stronę: | Wszystko o trawach ozdobnych | Projektowanie i wykonanie ogrodów | Doradztwo ogrodnicze | Elzbieta M Mistrz dyskusji! Posty: 7452 Rejestracja: 2010-09-22, 20:16 Re: Skoczogonki Post autor: Elzbieta M » 2012-03-06, 23:10 Velenna , to ja pisałam o liściach laurowych. Niestety muszę was rozczarować - sama tez się rozczarowałam. Skoczogonki owszem , wyginęły mi w pierwszej doniczce , gdzie wsadziłam liście laurowe , ale w kolejnej - nie! Dlaczego? Początkowo tą pierwszą doniczkę podlewałam środkiem o nazwie NOMOLT - gdy po tygodniu skoczogonki nadal harcowały - wtedy wsadziłam liście. Po kolejnym tygodniu - ani jednego robaczka. Myslałam , że liście zadziałały , ale w drugiej doniczce liście tkwią juz ponad 2 tygodnie i ani jednego skoczogonka mniej! Niestety. Ale napisz , co zaobserwujesz u siebie Petrus Ekspert Posty: 6341 Rejestracja: 2008-01-20, 14:54 Re: Skoczogonki Post autor: Petrus » 2012-03-07, 14:25 Niestety tak to czasem bywa z naturalnymi sposobami, raz pomogą a raz nie. Chociaż powiem Wam, że jakość gleby ma tez znaczenie. Ja zaobserwowałem, że im lepsza, tym obecność skoczogonków nikła. Mam wiele roślin, które rosną w bardzo dobrze dobranej ziemi, były czasem przelewane i ani jednego intruza, natomiast niedawno kupiłem najzwyklejszą ziemię uniwersalną za chyba, około 1,50 w kwiaciarni. Wsadziłem do niej parę sadzonek, u których musiałem utrzymywać wilgotną ziemię i robali pełno było...więc może coś w tym jest Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem. Pozdrawiam, Piotr. Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne Zapraszam na moją stronę: | Wszystko o trawach ozdobnych | Projektowanie i wykonanie ogrodów | Doradztwo ogrodnicze | Velenna Powoli się rozkręca Posty: 23 Rejestracja: 2012-03-05, 12:17 Re: Skoczogonki Post autor: Velenna » 2012-03-07, 14:38 Nie wiem na jakiej zasadzie mają dokładnie działać te liście laurowe, ale u mnie (trzeci dzień) robale zebrały się wokół liści. W pozostałych obszarach jest ich zdecydowanie mniej, przy liściach przeludnienie Pewnie coś jest w tej cenie i jakości ziemi. Zwykle tak bywa (a przynajmniej powinno być), że płacąc więcej płacimy za jakość produktu. Cieszę się ogromnie, ponieważ na moim osiedlu otwierają sklep z działem ogrodniczym i będę wreszcie miała większy wybór i w ogóle dostęp co do niektórych rzeczy Petrus Ekspert Posty: 6341 Rejestracja: 2008-01-20, 14:54 Re: Skoczogonki Post autor: Petrus » 2012-03-08, 11:38 Widocznie twoim 'nieproszonym gościom' zapach listków się spodobał Powiem wam, że tak przez myśl mi przeszło czy wywar z czosnku lub wetknięcie przepołowionego ząbku dałoby jakiś efekt Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem. Pozdrawiam, Piotr. Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne Zapraszam na moją stronę: | Wszystko o trawach ozdobnych | Projektowanie i wykonanie ogrodów | Doradztwo ogrodnicze | Velenna Powoli się rozkręca Posty: 23 Rejestracja: 2012-03-05, 12:17 Re: Skoczogonki Post autor: Velenna » 2012-03-08, 12:12 Muszę wam coś koniecznie powiedzieć... Mój eksperyment został trochę zakłócony ponieważ dziś zroślicha została poczęstowana chemią. Wczoraj wieczorem znalazłam na niej 7 pajęczynek takich samych jak na moim Figowcu. Dziś kupiłam i poczęstowałam obie roślinki środkiem Magus 200 SC. ...ALE dziś rano, jeszcze przed wyjściem do sklepu nie zanotowałam ŻADNEGO robala... Ani przy liściach, ani nigdzie indziej. Zero. Wzruszyłam lekko ziemię, bo zwykle wyłaziły przy takiej zaczepce i też NIC. Poleciłam też mamie, bo okazało się, że ma ten sam problem, zdam relację także z jej eksperymentu Co do czosnku, czytałam o wywarach z tego. Nawet o mieszance czosnku i cebuli, ale ostrzegano, że dosłownie śmierdzi. W dodatku przez kilka dni więc do pomieszczeń zamkniętych może być problem. Petrus Ekspert Posty: 6341 Rejestracja: 2008-01-20, 14:54 Re: Skoczogonki Post autor: Petrus » 2012-03-08, 14:36 MAGUS jest bardzo dobrym preparatem na przędziorki. Szczególnie gdy występują na roślinach iglastych. Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem. Pozdrawiam, Piotr. Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne Zapraszam na moją stronę: | Wszystko o trawach ozdobnych | Projektowanie i wykonanie ogrodów | Doradztwo ogrodnicze | Velenna Powoli się rozkręca Posty: 23 Rejestracja: 2012-03-05, 12:17 Re: Skoczogonki Post autor: Velenna » 2012-03-08, 14:46 Według opakowania jest przeznaczony głównie do roślin sadowniczych (z wyszczególnieniem przez producenta jabłoni, śliwy i truskawki) oraz do roślin ozdobnych. Jednak Pan, który mi pomagał w sklepie powiedział, że osobiście też próbował na roślinach domowych doniczkowych i zdało egzamin. I przez pajęczynki właśnie dlatego wzięłam środek na przędziorka (pewnie przelazł z Figowca) i potraktowałam obie rośliny. Teoretycznie na skoczogonki też to powinno mieć wpływ, bo jednak to chemia. Ale i tak widziałam rano (przed zastosowaniem chemii) efekty liści laurowych. Moja mama zadeklarowała, że jak wróci z pracy to także u siebie zaaplikuje kilka listków Doxepine Mistrz dyskusji! Posty: 678 Rejestracja: 2013-07-28, 10:16 Re: Skoczogonki Post autor: Doxepine » 2013-12-08, 14:25 Odświeżę trochę temat, bo właśnie dziś zauważyłem to ustrojstwo w doniczkach. Nigdy wcześniej ich nie było, a mam tendencję do przelewania roślin, czyli stwarzania temu robactwu idealnych warunków do bytowania. Od razu jednak znalazłem bardzo prawdopodobną "przyczynę" ich tak nagłego i - w sumie - dość licznego pojawienia się. Robactwo bowiem zauważyłem jedynie tam, gdzie rośliny zasiliłem biohumusem (za wyjątkiem werbeny cytrynowej i rozmarynu, ale w tym przypadku podejrzewam, że substancje zapachowe mogą robaki odstraszać). Nigdy tego nie robiłem, zasilałem jedynie werbenę, bo ona nie za dobrze znosi nawożenie mineralne, aż tu diabeł mnie podkusił. No i mam za swoje. Może ktoś z Was zauważył podobną zależność i korelację między stosowaniem biohumusu a pojawianiem się skoczkogonków? Merghen Mistrz dyskusji! Posty: 2323 Rejestracja: 2010-09-01, 07:22 Re: Skoczogonki Post autor: Merghen » 2013-12-08, 21:41 Ja zasilam Biohumusem i nie zauważyłam skoczogonków. Jedynie co to pozwalam by podłoże zawsze odpowiednio przeschło. Jak nie zasilałam ale dobrze i często podlewałam pojawiały się nie wiadomo skąd. Myślę, że one zawsze są w podłożu tylko nasze nieumiejętna uprawa powodu wzrost populacji tych poniekąd potrzebnych ale tylko w odpowiedniej ilości maleństw Wód laurowy, gdy tylko ziemia stanie się prawie sucha w dotyku. Nigdy nie pozwól, aby gleba uległa wysuszeniu. Nawozić wawrzyn lekko na wiosnę i lato, stosując uniwersalny płynny nawóz. Unikaj nawożenia rośliny jesienią i zimą. Podlej wawrzyn w pojemniku i zanieś go do środka, jeśli mieszkasz w zimnym zimowym klimacie. Oczyszczająca herbatka z liści laurowych - przepis i stosowanie Pięć - sześć liści laurowych rozkrusz i zalej 1,5 szklanki wrzącej wody (niektórzy zalecają, by całość gotować jeszcze przez ok. 5 minut). Wszystko przelej do termosu i pozostaw na około 5 godzin (w tym czasie płyn "nabierze mocy"). Przecedź i przelej do (najlepiej szklanej) można stosować zewnętrznie - do okładów w bólach, artretyzmie i wewnętrznie - pić jako herbatkę oczyszczającą ciało, w tym stawy i kości. POLECAMY: 10 zdrowych produktów, których lepiej unikać podczas choroby Uwaga! Herbatkę z lauru należy pić małymi łykami co ok. 30 minut przez 12 godzin i kontynuować przez kolejne dwa dni. Kuracji nie powinno się przedłużać. Istotne jest też, aby płyn przyjmować w małych dawkach - zbyt duża ilość na raz, może doprowadzić do krwotoku. Stosowanie naparu z liści laurowych najlepiej skonsultować wcześniej z lekarzem. Olejki zawarte w liściach działają rozgrzewająco - dlatego są skuteczne w łagodzeniu bólów stawów (okłady). Wawrzyn ma też właściwości napotne, co sprzyja usuwaniu szkodliwych produktów metabolizmu z organizmu, w tym ze stawów i kości. Detoksykujące działanie liści laurowych to nie jedyna zaleta tej przyprawy. Wawrzyn od wieków stosuje się w leczeniu chorób skóry, w tym trądziku i łupieżu. Wiadomo też, że obniża poziom cukru we krwi, działa bakterio- i grzybobójczo, wspomaga pracę wątroby. Jeszcze jedna ważna uwaga: jeśli zażywasz leki nasenne lub przeciwbólowe, stosowanie lauru skonsultuj z lekarzem lub zrezygnuj z kuracji. Wawrzyn może bowiem wchodzić w interakcje z wieloma z nich. Drzewko laurowe w doniczce - jak je uprawiać? SPRAWDŹ! Naturalne metody pielęgnacji roślin - mało znane zastosowanie czosnku Liście laurowe, które stosujemy w kuchni to po prostu wysuszone liście drzewa laurowego (czy inaczej wawrzynu szlachetnego), które rośnie na południu Europy i w północnej Afryce. Drzewko laurowe nie tylko wspomaga zdrowie, jest też fajna rośliną ozdobną. Warto mieć ja w domu, tym bardziej, że jest to roślina o niewielkich wymaganiach. Jak pielęgnować drzewko laurowe? Roślina preferuje stanowiska ciepłe, słoneczne i osłonięte od wiatru. W Polsce wawrzyn szlachetny możemy uprawiać nie tylko w domach, ale również na balkonach lub tarasach - warunek jest jeden: laur może przebywać na zewnątrz tylko od wiosny do jesieni, na zimę należy przenieść go do domu. Jeśli chodzi o podlewanie - wiosną i latem laur nawadniamy umiarkowanie, jesienią rzadziej, zimą roślina przechodzi okres spoczynku. Laur wymaga dużej wilgotności powietrza, dlatego warto często go zraszać (nawet codziennie). Uprawiany w doniczkach, rzadko kwitnie. Przyprawy [INFOGRAFIKA]
Liść laurowy, aromatyczna roślina. Jest zimozielonym krzewem, który w naszym klimacie uprawiany jest jako roślina doniczkowa. Wawrzyn to śródziemnomorska roślina, łatwa w uprawie, jej liście mają bardzo aromatyczny zapach. Uprawiany w doniczce osiąga wysokość 50-150 cm. Jego charakterystyczny zapach liści odstrasza myszy.
Oczyszczająca herbatka z liści laurowych - przepis i stosowanie Pięć - sześć liści laurowych rozkrusz i zalej 1,5 szklanki wrzącej wody (niektórzy zalecają, by całość gotować jeszcze przez ok. 5 minut). Wszystko przelej do termosu i pozostaw na około 5 godzin (w tym czasie płyn "nabierze mocy"). Przecedź i przelej do (najlepiej szklanej) butelki. Napar można stosować zewnętrznie - do okładów w bólach reumatycznych, artretyzmie i wewnętrznie - pić jako herbatkę oczyszczającą ciało, w tym stawy i kości. Uwaga: Herbatkę z lauru należy pić małymi łykami co ok. 30 minut przez 12 godzin i kontynuować przez kolejne dwa dni. Kuracji nie powinno się przedłużać. Istotne jest też, aby płyn przyjmować w małych dawkach - zbyt duża ilość na raz, może doprowadzić do krwotoku. Stosowanie naparu z liści laurowych najlepiej skonsultować wcześniej z lekarzem. Jak działa napar z liścia laurowego Olejki zawarte w liściach działają rozgrzewająco - dlatego są skuteczne w łagodzeniu bólów stawów (okłady). Wawrzyn ma też właściwości napotne, co sprzyja usuwaniu szkodliwych produktów metabolizmu z organizmu, w tym ze stawów i kości. Detoksykujące działanie liści laurowych to nie jedyna zaleta tej przyprawy. Wawrzyn od wieków stosuje się w leczeniu chorób skóry, w tym trądziku i łupieżu. Wiadomo też, że obniża poziom cukru we krwi, działa bakterio- i grzybobójczo, wspomaga pracę wątroby. Jeszcze jedna ważna uwaga: jeśli zażywasz leki nasenne lub przeciwbólowe, stosowanie lauru skonsultuj z lekarzem lub zrezygnuj z kuracji. Wawrzyn może bowiem wchodzić w interakcje z wieloma z nich. Drzewko laurowe w doniczce - jak je uprawiać? Liście laurowe, które stosujemy w kuchni to po prostu wysuszone liście drzewa laurowego (czy inaczej wawrzynu szlachetnego), które rośnie na południu Europy i w północnej Afryce. Drzewko laurowe nie tylko wspomaga zdrowie, jest też fajna rośliną ozdobną. Warto mieć ja w domu, tym bardziej, że jest to roślina o niewielkich wymaganiach. Jak pielęgnować drzewko laurowe? Roślina preferuje stanowiska ciepłe, słoneczne i osłonięte od wiatru. W Polsce wawrzyn szlachetny możemy uprawiać nie tylko w domach, ale również na balkonach lub tarasach - warunek jest jeden: laur może przebywać na zewnątrz tylko od wiosny do jesieni, na zimę należy przenieść go do domu. Jeśli chodzi o podlewanie - wiosną i latem laur nawadniamy umiarkowanie, jesienią rzadziej, zimą roślina przechodzi okres spoczynku. Laur wymaga dużej wilgotności powietrza, dlatego warto często go zraszać (nawet codziennie). Uprawiany w doniczkach, rzadko kwitnie.

2 z 5 SYPKIE PRODUKTY przechowujmy w szczelnie zamykanych słojach przepłukanych octem. Do każdego włóżmy liść laurowy. Fot. shutterstock / Fotografiche 3 z 5 ZAPACH KASZTANÓW jest dla nas prawie niewyczuwalny, a dla moli owszem. Fot. shutterstock / oriori 4 z 5 BAGNO ZWYCZAJNE (Ledum palustre) w naturalnym środowisku

Przepis, który uwielbiam. Jest to wersja standardowa, praktycznie nieostra ale jak wiadomo dodatek chili w ilościach jakie komu odpowiadają każdy, kto spróbował chce przepis bo na prawdę super sprawdza się do wszystkiego - kanapki, tosty, tortille itd3 kg papryki czerwonej1,5 szklanki oleju2 szklanki cukru (można dać tyle ile komu pasuje w zależności od upodobań, jednak tutaj cukier bardzo fajnie pasuje i nie dominuje)1 łyżeczka chili szaleństwo - dodać ile dusza zapragnie3 łyżki soli1 duże jabłko1 duża cebula1 główka czosnku 3 słoiczki koncentratu pomidorowego1 szklanka octu - wg mnie należy dać mniej tym bardziej, jeżeli używamy spirytusowego. Ja nie lubię bardzo octowych rzeczy (wiem, że konserwuje) bo jakoś nie moje smaki. Najlepszy będzie jabłkowy albo winny, nie gryzie tak w nos i smak ma bardziej ludzki3 liście laurowe1 opakowanie bazyliipieprz do smakuWszystkie składniki miksujemy (blendujemy) i gotujemy aż zgęstnieje. Gorące nakładamy do słoików i kładziemy do góry nogami. Oczywiście można pasteryzować. Niebawem będę robić sosiki, przymierzam się do zakupu papryki. Tak więc zima mi nie straszna!
Obserwuj wyszukiwanie. Ogłoszenia o tematyce: liść laurowy na Sprzedajemy.pl - Kupuj i sprzedawaj rzeczy używane i nowe w Twojej okolicy. Szybka, łatwa i lokalna sprzedaż rzeczy z drugiej ręki. Nieruchomości, Motoryzacja, Komputery, Meble, Antyki, Telefony, Sprzęt sportowy i inne.

an_na Powoli się rozkręca Posty: 21 Rejestracja: 2010-03-20, 12:30 Drzewko laurowe Przywiozłam sobie z Włoch w ubiegłym roku małą uszczkniętą szczepkę drzewka laurowego. O dziwo, ku mojemu zaskoczeniu przyjęła się. Stała całe lato na dworze. Przed zimą postawiłam ją na parapecie w pokoju. Dziś wyniosłam na dwór ale mam obawy czy jej to nie zaszkodzi. Szukałam w internecie informacji na temat tej roślinki ale nie znalazłam. Zwracam się więc do Was, może ktoś ma taką roślinkę i podzieli się ze mną informacjami i swoim doświadczeniem jak ją pielęgnować? marylka966 Zagorzały dyskutant Posty: 351 Rejestracja: 2010-04-17, 19:53 Post autor: marylka966 » 2010-05-09, 19:15 Nie mam doświadczenia z laurem. Ale jest łatwy w uprawie. Dobrze że jest wystawiony na dwór to się zahartuje. Gdy będzie uprawiany w doniczce to musi mieć drenaż i dość często podlewany. Nie lubi wiatru. Musi mieć teren osłonięty. Gdy się zahartuje to wytrzymuje przymrozki do -5. Można go przycinać na wiosnę lub w sierpniu. an_na Powoli się rozkręca Posty: 21 Rejestracja: 2010-03-20, 12:30 Post autor: an_na » 2010-05-09, 20:14 marylka966 pisze:Nie mam doświadczenia z laurem. Ale jest łatwy w uprawie. Dobrze że jest wystawiony na dwór to się zahartuje. Gdy będzie uprawiany w doniczce to musi mieć drenaż i dość często podlewany. Nie lubi wiatru. Musi mieć teren osłonięty. Gdy się zahartuje to wytrzymuje przymrozki do -5. Można go przycinać na wiosnę lub w sierpniu. Dziękuję Marylko. Bardzo mi pomogłaś )) marylka966 Zagorzały dyskutant Posty: 351 Rejestracja: 2010-04-17, 19:53 Post autor: marylka966 » 2010-05-11, 20:35 No to powodzenia w hodowli drzewka w przyszłości uda ci się zebrać liście i wykorzystać w bolekso Witamy na forum! Posty: 13 Rejestracja: 2011-12-04, 23:14 Re: Drzewko laurowe Post autor: bolekso » 2012-02-20, 09:49 Szkoda że temat laur nie cieszy się zainteresowaniem. Mam drzewko laurowe o wysokości m. Wygląda pięknie i jest niekłopotliwe w uprawie. Jedyny problem to miejsce na przechowanie zimą. Mam nadzieję że odezwą się forumowicze uprawiający tę roślinę. Pozdrawiam ! Bolek

Wiele osób odchodzi jednak od klasyki, przygotowując stroganowa np. w polędwiczki wieprzowej lub mięsa z. Przysmaki z wiejskiego stołu - zrób to sam! pieprz (Przepis dla 6-8 osób) Podgardle pokrój w gruba kostkę i przełóż do naczynia. Dodaj liść laurowy, ziele angielskie, obrane całe ząbki czosnku i pokrojoną w ćwiartki cebulę.

#1 Gregtom Uzależniony od forum Użytkownicy 4309 postów MiejscowośćDortmund-Rawicz Napisano 15 lis 2015 - 19:50 Oglądając program kulinarny, kucharz telewizyjny dodawal do swoich potraw swiezo oberwane liscie laurowe z "krzaczka" stojacego na kuchennym parapecie.. Opowiadal, ze smak i zapach tych kupnych paczkowanych a swiezych, jest ogromny.. Te z paczki daja posmak goryczy w wyrobie o czym napewno juz sie ten i owy przekonal, a wlasnie w Polskiej kuchni i wyrobach uzywamy duzo tego ziela.. Wyczytalem w Wikipedii, ze to ziolo w naszych warunkach klimatycznych, raczej nie wyrosnie w ogrodkach ale w pokojowym i kuchennym klimacie nie ma zadnego problemu wegetacji.. Tu link: --------------------------------------------------------------------------- Pytanko: Czy ma ktos roslinke liscia laurowego w swojej kuchni a jesli tak, to na co zwracac uwage przy hodowli/uprawie domowej..? Do góry #2 paweljack Napisano 15 lis 2015 - 19:55 Wyczytalem w Wikipedii, ze to ziolo w naszych warunkach klimatycznych, raczej nie wyrosnie w ogrodkach Grześ, w ubiegłym roku kupiłem krzaczek w doniczce w castoramie, za jakieś 2 dychy i wsadzilem na działce. Był zbiór jesienią. Przezimował, na wiosnę obciąłem do spodu i w tym roku miałem drugi zbiór. Do góry #3 piksiak piksiak Weteran Użytkownicy 2319 postów MiejscowośćKielce Napisano 15 lis 2015 - 19:56 kazu ma takie drzewko. Już ma coś koło 2 m wysokości. W lecie stoi w ogrodzie a na zimę przenosimy na klatkę schodową i rośnie sobie. Do góry #4 Bagno Bagno Uzależniony od forum Technolog Wędzarniczej Braci 5127 postów MiejscowośćMazowieckie Napisano 15 lis 2015 - 20:12 Grześ, w ubiegłym roku kupiłem krzaczek w doniczce w castoramie, za jakieś 2 dychy i wsadzilem na działce. Był zbiór jesienią. Przezimował, na wiosnę obciąłem do spodu i w tym roku miałem drugi zbiór. kazu ma takie drzewko. Już ma coś koło 2 m wysokości. W lecie stoi w ogrodzie a na zimę przenosimy na klatkę schodową i rośnie sobie. Co możecie powiedzieć o aromacie? Który lepszy. Do góry #5 paweljack Napisano 15 lis 2015 - 20:17 Co możecie powiedzieć o aromacie? Który lepszy. Pachnie jak ze sklepu. Do góry #6 ANNAM ANNAM Uzależniony od forum **VIP** 5346 postów Miejscowośćaustralia Napisano 15 lis 2015 - 21:20 Co możecie powiedzieć o aromacie? Który lepszy. Swiezy lisc bobkowy nie ma tak bardzo intensywnego zapachu, jak wysuszony . Do góry #7 MariuszB MariuszB Uzależniony od forum Użytkownicy 4119 postów MiejscowośćZachodniopomorskie Zdroje Napisano 15 lis 2015 - 21:56 Z zagranicznych wojaży razem z Jolą przywozimy liście laurowe które zrywamy tam z krzaków i suszymy, do domu przywozimy już gotowy susz i powiem uczciwie że od tych sklepowych różnią się nie tylko kolorem ale i również smakiem który jest intensywniejszy i mocno aromatyczny, jak kiedyś dawałem np. 5 liści sklepowych to teraz wystarczą dwa, a i tak są bardziej wyczuwalne, różnica to tak jak kupić zmielony pieprz w sklepie, a zmielić samemu ziarna. Do góry #8 Todek Todek Weteran Użytkownicy 2088 postów MiejscowośćKostry/Parczew/LPA Mój kącik kuchenny Napisano 15 lis 2015 - 22:31 A gdzie można dostać sadzonki? Do góry #9 Gość_ArkoGdynia_* Gość_ArkoGdynia_* Goście Napisano 15 lis 2015 - 22:50 Ostatnio w Selgrosie widziałem...koszt jakieś 25 PLN-ów Do góry #10 miro miro Uzależniony od forum **VIP Junior** 14271 postów MiejscowośćBielsko-Biala Mój kącik kuchenny Napisano 15 lis 2015 - 22:55 Do góry #11 electra electra Uzależniony od forum **VIP** 7804 postów MiejscowośćSztokholm Napisano 16 lis 2015 - 09:35 U nas czasem mozna kupic w Lidl Do góry Sponsor Sponsor Reklama #12 cezar cezar Weteran Użytkownicy 1724 postów MiejscowośćCzęstochowa Napisano 16 lis 2015 - 20:08 Ja widziałem w sieci sklepów Wafelek w Częstochowie, niestety ceny nie pamiętam Do góry

Liść laurowy to niezbędny dodatek, który znajdziemy w każdej kuchni. Dlatego dziś przedstawię Wam sposób jak wyhodować je na własnym parapecie! Dzięki temu mamy zawsze świeże liście na wyciągnięcie ręki! DRZEWKO LAUROWE NA PARAPECIE - HODOWLA Przygotowanie

Udostępnij wpisO tym, że własna uprawa liści laurowych jest w ogóle możliwa, napisała mi mimochodem czytelniczka w którymś z komentarzy - sprawę zbagatelizowałam, choć znalazła swoje miejsce w podświadomości na tyle, że kiedy znalazłam krzaczek wawrzynu, kupiłam go bez namysłu z autentyczną chęcią otwarcia przydomowej hodowli tej smacznej przyprawy. Czasem coś gotujemy, potrzebujemy przypraw, a okazuje się, że w szafce nie ma tej najbardziej potrzebnej... Znacie to? Ja też. Szczególnie, że przypraw na naszym rynku od groma i pamiętać o kupnie każdej z nich jest czasami niemożliwością. Ja zazwyczaj kupuję na zapas, o czym wiecie, ale i mi zdarza się zapomnieć lub... nie znaleźć, bo oferta przypraw w popularnych dyskontach jest mniej niż średnia, a do delikatesów, gdzie można coś wybrać, wyruszam raz w miesiącu. Powoli jednak z tego impasu wychodzę, bo zmierzam w takim kierunku, żeby podstawowe zioła i przyprawy hodować na własnym parapecie. Na blogu zaczęło się od mięty [choć ona rośnie mi jak chwast przed domem], ale kilka miesięcy przed miętą kupiłam w jakimś sklepie sadzonkę wawrzynu. I od tamtej pory nie kupiłam ani jednej paczki popularnych liści laurowych. Własna uprawa liści laurowych - jak zacząć? Trzeba kupić roślinę, z której uzyskamy liście - już wspomniałam o wawrzynie, prawda? Ja kupiłam chyba w Mrówce, ale widziałam też sadzonki na allegro i w sklepach z roślinami. WAWRZYN SZLACHETNY Wiecznie zielony krzew lub drzewo o mocnych, zielonych liściach pochodzi z rejonu śródziemnomorskiego, gdzie kiedyś tworzył ogromne lasy laurowe. W wyniku wysuszenia obszarów morza [w okresie plejstocenu], lasy częściowo wyginęły, ale ich pozostałości wciąż rosną na terenach Turcji, Syrii, Hiszpanii i Portugalii [pozdrawiam czytelniczkę z Maroka - tam też można spotkać lasy laurowe!]. W warunkach naturalnych wawrzyn może osiągnąć długość od 10 do 18 metrów i wiek powyżej 100 lat. W warunkach polskich uprawiany jest jako roślina doniczkowa i rzadko przekracza 3 metry. Potrafi znieść okresowe spadki temperatury [nawet do -10 stopni], ale też nie można go przemrozić. Latem najlepiej trzymać go na tarasie, a zimą - w jasnym, ale niezbyt ciepłym pomieszczeniu. Wawrzyn lubi mieć przepuszczalne podłoże, najlepiej obojętne lub lekko kwaśne. Lubi też regularne podlewanie, ale w okresie zimowym należy uważać, żeby rośliny nie przelać. Warto też od czasu do czasu przyciąć jego koronę, żeby roślina miała ładny kulisty kształt, no i pamiętaj, że przez pierwsze dwa lata roślina ma bardzo powolny wzrost, więc się nie stresuj. Liście laurowe - do czego nam potrzebne? Jeśli kupiłaś wawrzyn i własna uprawa liści laurowych stoi na wyciągnięcie ręki, pamiętaj, żeby nie obdzierać wawrzyna od razu ze wszystkich listków. Ja miałam swój sklepowy zapas, ale nie mogłam się powstrzymać i zerwałam świeży listek, żeby doprawić nimi zupę dla Kosmyka - efekt? Niesamowity! Świeże liście mają bardzo mocny, aromatyczny smak i w sumie jeden świeży spokojnie wystarczy za trzy ususzone. Ale jeśli bardzo chcesz, a drzewko jest duże, możesz sobie zrobić zapas suszonych liści laurowych i obdarowywać nimi przyjaciół lub... wsadzić do szafki. Zapach liści laurowych odstrasza szkodniki 🙂 Ususzone liście możesz też zmielić i trzymać jako sypką przyprawę - przyda się do potraw, z których trudno wyłowić listki lub do... Bloody Mary 🙂 [jedyny drink, jaki mogę pić, gdyż dla zdrowia to czynię ;)]. Ale liście laurowe, oprócz kuchennych właściwości, sprawdzają się też w ziołolecznictwie i kosmetyce. OCZYSZCZAJĄCY NAPAR Z LIŚCI LAUROWYCHChcemy czy nie, dzień w dzień wchłaniamy w siebie toksyny, których trudno nam się pozbyć z organizmu, a które mają duży wpływ na nasz organizm i co za tym idzie - samopoczucie. Warto więc zrobić sobie małą kurację oczyszczającą właśnie dzięki listkom laurowym, które mamy w domu. 5 gramów liści zalewamy 1 i 1/2 szklanki wody i gotujemy na małym ogniu przez 5 minut. Napar zostawiamy pod przykryciem na pięć, sześć godzin, przecedzamy, po czym pijemy raz na jakiś czas małymi łyczkami przez kolejne 3 dni [tak, to znaczy, że cały napar ma ci starczyć na trzy dni, nie wydudnij go na raz]. Kurację możesz powtórzyć po tygodniu, a w jej czasie unikaj produktów zawierających białko [mięso, mleko, jaja], a zacznij zajadać się większą ilością warzyw. Kurację tę stosowała jakiś czas moja babcia, ale wyczytałam, że powinny jej unikać kobiety w ciąży i mamy karmiące - ta kuracja naprawdę oczyszcza. OKŁAD Z LIŚCI LAUROWYCH PRZY SKALECZENIACH Jeśli zacięłaś się nożem, a rana nie chce się zagoić, wystarczy, że zamoczysz kilka listków laurowych na chwilę w ciepłej wodzie, a potem położysz je na ranę i zabandażujesz/zakleisz [można na noc]. Rana szybciej się zagoi i nie będzie piec. OLEJEK LAUROWY To taki must have każdej włosomaniaczki - doskonale pomaga w walce z łupieżem i zatrzymuje wypadanie włosów [przetestowałam!]. Olejek wystarczy wetrzeć w skórę głowy godzinę lub dwie przed myciem włosów. Jeśli masz skórę wrażliwą, lepiej połączyć olejek z olejkiem słonecznikowym, oliwą z oliwek lub olejkiem arganowym [i znów pozdrawiam czytelniczkę z Maroka, która mi przesłała w prezencie ten olejek TUTAJ znajdziecie jej blog]. Olejek wcieramy bezpośrednio w nasady włosów, warto sobie przy tej okazji zrobić masaż. A jak zrobić taki olejek? Można go kupić w aptece [lub w necie], a można zrobić samemu - własna hodowla liści laurowych nie służy nam do niczego, prawda? Można utrzeć 30 dg liści laurowych z 200 gramami oleju lnianego lub słonecznikowego i odstawić w ciepłe miejsce na 10 dni. Potem odcedź i wyciśnij liście. Gotowe. LAUROWA KĄPIEL Coś, czego nie doświadczę, bo nie mam wanny, ale zaczęłam o niej marzyć ostatnio, więc... no nieważne. 5 gramów liści laurowych gotuj w 300 ml wrzątku przez 5 minut, potem możesz odcedzić i wlać do kąpieli, albo możesz wlać z liśćmi, kto ci broni? TONIK LAUROWY 3 listki laurowe wystarczy zalać szklanką wrzątku, a potem przelać do słoiczka i przemywać wacikiem twarz. Idealny do cery tłustej i trądzikowej, ponieważ wysusza, przy mieszanej stosuj punktowo. Sporo tego można zrobić, a wykorzystując liście laurowe w sumie można sobie zapełnić i kuchnię, i apteczkę, i kosmetyczkę. Warto jednak uważać i nie przesadzać z kuracjami, bo liście laurowe prosto z własnego krzaczka działają naprawdę silnie. Ja na razie muszę przystopować z moimi laurowymi eksperymentami, ponieważ przedobrzyłam z wawrzynem, a raczej z jego pielęgnacją. Przy pierwszych przymrozkach wniosłam go do domu, na werandę, ale w obawie, że będzie mu tam za zimno, postawiłam go po jakimś czasie w pokoju... tuż nad kaloryferem. A że Chłop grzeje nieopamiętanie i w domu gorunc, to liście mojego wawrzynu zaczęły żółknąć i niszczeć. WSKAZÓWKA Odpowiednio ocieplony wawrzyn [z korzeniem chronionym przez styropian/włókninę] spokojnie może przezimować na dworze, ale jeśli masz obawy, że zmarznie, dobrze przenieść go do domu w takim czasie lub w takie miejsce, żeby nie przeżył "szoku" temperatur. No i na razie wawrzyn regeneruje się na werandzie i nawet go nie tykam. Ostatnio tylko podcięłam widoczny na zdjęciu czubeczek i czekam, aż mi odbije i dojdzie do siebie. Na szczęście wykluczyłam mączniaka i inne robactwa, które mogłyby go zjeść, po prostu się przegrzał, więc jestem dobrej myśli. No i co, moi drodzy, skusicie się na wawrzyn? Własna uprawa liści laurowych nie jest ani skomplikowana, ani zbytnio zjadająca czas. Jeśli nie chce wam się robić kosmetyczno-aptecznych specyfików, wystarczy kupić wawrzyn dla ozdoby i po prostu raz na jakiś czas podkradać od niego listek do zupy... Do wpisu wykorzystałam informacje z Wikipedii, oraz ze strony Domowy Zielnik i RegioDOM. SPODOBAŁ CI SIĘ WPIS? TO PODZIEL SIĘ NIM ZE ZNAJOMYMI! A JEŚLI CHCESZ PRZEKAZAĆ MI UWAGI O BLOGU ZAWSZE MOŻESZ WYPEŁNIĆ ANKIETĘ --> TUTAJ <-- WCZORAJ RUSZYŁA TEŻ WYPRZEDAŻ PIERWSZYCH UBRANEK ADAŚKA I KILKU KOSMYKA. AUKCJE TUTAJ. Udostępnij wpis➡A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ➡Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku Jestem o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej historię znajdziesz TutajAle ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie: 18 lipca 2022 Jak wspierać dziecko w nauce języka, żeby utrzymać motywację? Obecne wakacje miały być dla nas resetem. Bez stresu wyjazdów i kolonii. Siedzimy w domu, zwiedzamy okolicę, zajmujemy się naszymi zwierzętami domowymi i ogrodem – teoretycznie nie mamy żadnych obowiązków. Dlatego pojawił się pomysł na zapisanie młodszego syna na kurs językowy w szkole ProfiLingua – by mógł w wakacje uczyć się przez zabawę. Bo jeśli […] 20 czerwca 2022 Moja najbliższa koleżanka depresja. Jak z nią żyję i przeżyję? Hej. Jestem Asia. Od trzech lat mam depresję, stany lękowe i zaburzenia odżywiania. Zdiagnozowano u mnie zespół stresu pourazowego (PTSD) i zaburzenia ze spektrum autyzmu. Oprócz dzieci są to najbardziej stałe elementy mojego życia. Ponad pół roku temu zakończyłam kolejną terapię. Bywa, że wciąż ze zmęczenia śpię po 14 godzin na dobę i jedyne, co […] 27 maja 2022 Kiedy nauczyć dziecko jeździć na rowerze i jak go przekonać, żeby chciał? A kiedy kupisz im pierwsze rowery? A kiedy zaczniesz ich uczyć jeździć na rowerze? A czemu oni jeszcze nie potrafią na rowerze? Kto to widział sześciolatek, a jeszcze nie umie... Taki duży, a jeszcze na biegowym jeździ? Takie teksty towarzyszyły mi bardzo długo i były połączone z różnymi staraniami, żeby zmobilizować dzieci do szybszej nauki […] 24 marca 2022 ZROBIŁAM TO! Stary pokój chłopców zmieniłam na moją własną sypialnię! [metamorfoza z Lenart Meble] Wchodzę do pokoju i rzucam się na łóżko. Pod skórą czuję nową, świeżo wypraną pościel. Wtulam w nią policzek i oddycham głęboko. Leżę na swoim własnym łóżku we własnej sypialni. Tylko mojej. Nie marzyłam o niej. Wyobrażałam sobie raczej to miejsce jako coś, co nigdy się nie zdarzy, bo zawsze będą inne potrzeby. A teraz […] 26 lutego 2022 Szukasz dobrej pralki? Pralko-suszarka Haier i-Pro 7 to sprzęt, który wybrałam – Mamo, ja jej w ogóle nie słyszę... – powiedział mój młodszy syn, który w naszym domu najbardziej lubi prać. – I wszystko widzę, co się dzieje w środku! – ucieszył się, gdy zobaczył, że nowa pralko-suszarka Haier i-Pro 7 ma podświetlenie wewnętrzne. Poszłam za ciosem. Wymieniłam starą przeciekającą pralkę na nową i jeśli czegoś […] 10 stycznia 2022 Dni zniszczone przez siekierę dzieci, kartę do bankomatu oraz komunizm Już w poprzednią niedzielę przebierałam nóżkami, żeby wrócić do publikowania w social mediach. Niestety, wszystko wokół sprzysięgło się, żebym nie była gotowa na publikowanie czegokolwiek. To jest niby proste - napisać coś, kliknąć "publikuj" i z bańki. Tylko jeśli chce się, żeby to wszystko miało ręce i nogi, trzeba swoje przemyśleć. A ja mam plan […] Obserwuj nas na Instagramie instagramfacebook-official Wtedy liście też zmienią ten kolor, a na końcu otrzymamy suchy liść laurowy. Na szczęście, można tego uniknąć. Sposób na to jest podlewanie tylko wtedy, gdy jest to konieczne: raz w tygodniu, najwyżej dwa, jeśli jest w puli. Ponadto ziemia musi być dobrze osuszona, w przeciwnym razie możesz napotkać problemy. Dobrze wszystkim znane drzewko laurowe to tak naprawdę wawrzyn szlachetny. Ta wdzięczna w uprawie i lubiana roślina doniczkowa wygląda świetnie w każdym sezonie. Ponadto zimozielone liście laurowe mają różnorodne zastosowanie, jako przyprawa i… Środek odstraszający myszy! Dowiedz się więcej o uprawie i pielęgnacji wawrzynu w donicy. Dlaczego warto mieć wawrzyn w doniczce? Wawrzyn szlachetny (Laurus nobilis) jest powszechnie znany jako drzewko laurowe. Najpiękniejszym wyróżnikiem tej rośliny są ciemnozielone, spiczaste, owalne liście. W maju roślina produkuje kremowe kwiaty, a jesienią – lśniące, czarne, owalne owoce. Wawrzyn to bardzo lubiana przyprawa w wielu kuchniach świata. Dawniej był znany jako środek antyseptyczny i poprawiający trawienie. Liście wkładano także do słoików z jedzeniem, aby odstraszały owady. Myszy nie są fanami wawrzynu, rozrzuć więc listki laurowe w spiżarni lub innym pomieszczeniu, aby odstraszyć te futrzaki. Olej z liści laurowych jest składnikiem produktów do masażu – pomaga w artretyzmie i reumatyzmie. Olejki z wawrzynu są również szeroko stosowane w aromaterapii, do leczenia podwyższonego ciśnienia krwi i bólu ucha. Liść laurowy dodaje smaku wielu potrawom, gulaszom, zupom, daniom zapiekanym i marynatom. Koniecznie spróbuj Bloody Mary ze świeżym liściem laurowym. Pielęgnacja wawrzynu – drzewko laurowe w doniczce Wawrzyn jest łatwy w uprawie. Nie musisz być doświadczonym ogrodnikiem, aby cieszyć się wawrzynem – choć jeśli ma zapewnione idealne warunki, może żyć sto lat. Poznaj 4 kroki, które zapewnią Ci piękne i zdrowe drzewko laurowe: 1. MiejsceBędzie dobrze się czuć w donicy, umieszczony w osłoniętym, nasłonecznionym lub częściowo zacienionym miejscu. 2. ZiemiaPosadź go w żyznym i przepuszczalnym podłożu. Pamiętaj o warstwie drenażu na dnie donicy. Idealnie byłoby go przesadzać co 2 lata, wiosną. 3. PielęgnacjaLubi regularne podlewanie. Nie zapominaj też o nawożeniu – dokarmiaj wawrzyn co 2 tygodnie w maju i czerwcu. 4. ZimowanieWawrzyn zniesie chłód, ale mróz go zabije, więc zimuj go w garażu lub innym cieplejszym pomieszczeniu. Tekst i zdjęcia: Redakcja na podstawie Flower Council Holland, cxqtl.
  • kcy0no07lw.pages.dev/67
  • kcy0no07lw.pages.dev/15
  • kcy0no07lw.pages.dev/9
  • kcy0no07lw.pages.dev/15
  • kcy0no07lw.pages.dev/62
  • kcy0no07lw.pages.dev/63
  • kcy0no07lw.pages.dev/26
  • kcy0no07lw.pages.dev/82
  • liść laurowy w doniczce forum